Można stanąć na palcach, żeby spojrzeć ponad horyzont, chociaż to i tak nie zmienia niczego, bo przypadkiem uniesie się też linia horyzontu, jakby Twoje stopy uruchamiały mechanizm podnoszący poziom trudności widzenia świat(ł)a, żeby nie udało się osiągnąć spokoju. To jest tak, że zgiełk ruchliwych, nocnych ulic wciska się w szczeliny Twoich oczu, skąd wędruje do myśli i wypełnia, spełnia, a później kładziesz się do łóżka, tkwisz przy ścianie i wyrzygujesz ze łzami te nieszczęsne wypełnienia, bo miejsce obok jest puste. Nie można przywyknąć, że pewne cienie zjawiają się dopiero po zmierzchu, a na dodatek rodzą się w Twoich dłoniach obco drżących. Na nic uśmiechy, fan zone, pytania zadane po hiszpańsku i po francusku odpowiedzi, na nic zainteresowanie Tobą, na nic jakaś twarz przy Twojej, skoro nie da się oszukać rzęs, które opierały się o inne policzki, o ulubione ich policzki. I ten horyzont najlepiej sobie przywiąż do nadgarstka czerwoną wstążką, potem ciągnij, przyciągaj, otul się nim i zaśnij. O ile uda się w przerwie między kolejnym suszącym porankiem, a rozluźniającym wieczorem.
(jeszcze mnie masz na wyłączność, ale przecież nie czeka się wiecznie. każde wskazówki kiedyś robią pełny obrót.)jeszczeciękocham
Serca nie oszukasz, nie ukryjesz przed nim tego, co najważniejsze.
OdpowiedzUsuń"Nie odkładaj mnie na potem, bo mnie potem nie będzie".
nawet nie próbuję.
UsuńSamotność wśród ludzi...
OdpowiedzUsuńA może wystarczy otworzyć się na ludzi, i to nie powłoką, ale wnętrzem, tym prawdziwym?
Albo źle interpretuję notkę.
ach, zupełnie nie o to chodzi. ludzi, z którymi się spotykam, śmieję, rozmawiam, jest sporo, nie potrzebuję w sumie aż tylu.
Usuń"można stanąć na palcach, żeby spojrzeć ponad horyzont" tylko czasami powieki opadają i ślepo wędrujemy dłońmi w "boli, ale chcę".
OdpowiedzUsuńale chcę, ale naprawdę bardzo chcę. tylko czasami nie chce mi się chcieć.
Usuń,,na nic jakaś twarz przy Twojej, skoro nie da się oszukać rzęs, które opierały się o inne policzki, o ulubione ich policzki" - a może czas znaleźć inne ulubione policzki?
OdpowiedzUsuńnie wydaje mi się. nie odrzuca się tego, co się lubi, a co ciągle jeszcze jakoś jest.
UsuńNie da się oszukać ani rzęs, ani serca, ani żadnej innej cząsteczki ciała, ale czasem trzeba spróbować uświadomić im, że inaczej nie będzie, że muszą znaleźć inne policzki, inne ciało. Choć to strasznie boli...
OdpowiedzUsuńale ja wcale nie muszę szukać, bo to ciągle jest. tylko jest źle, nie tak, jak chciałabym, ale jest.
UsuńA można to jakoś naprawić? Żeby było tak, jakbyś chciała.
Usuńdługo nie da się siebie oszukiwać, ze nic, skoro jednak coś.
OdpowiedzUsuńW każdym związku czy każdej relacji są te gorsze dni. Trzeba po prostu je przeczekać. Zabronione jest podejmowanie poważnych decyzji w chwilach gwałtownego przypływu emocji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Itak