sobota, 15 grudnia 2012

jeśli działa tu jeszcze mechanizm wdech-wydech, to w zasadzie tylko dzięki Tobie. szyfr znam na pamięć, literowany brzmi m-a-r-t-a. nie chodzi o noszenie ciemnych okularów, ale dobrze, że potrafimy wziąć odpowiedzialność za każde istnienie w niebycie i zszywać to, co pęka, gdy milczy telefon. wiesz, ciągle mam w szufladzie rajstopy, które przypaliłaś mi na ławce przed szkołą, chociaż minęły prawie dwa lata.

29 komentarzy:

  1. Ja się wyłączam z przeszłości czasem, ale sentymentalna jestem, nic nie wyrzucam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja większości rzeczy się pozbywam, w końcu wszystko jest w głowie, ale kila z Nią związanych zostało.

      Usuń
  2. To piękne... Uczucia są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne przede wszystkim, bo piękne nie zawsze.

      Usuń
    2. Masz rację. Ale przyjaźń - jest piękna, skoro zostawiamy przy sobie jej część.

      Usuń
  3. A to istnieje coś na styl przyjaźni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak. Przynajmniej tutaj. Przynajmniej w relacji Gdańsk-Poznań.

      Usuń
    2. O, to chyba muszę się tam wybrać, spróbować, sprawdzić, bo tutaj takich rzeczy nie ma.

      Usuń
    3. W zasadzie wszędzie je można spotkać, tylko szczęście trzeba mieć i dużo sił na utrzymanie tego.

      Usuń
    4. Szczęście mnie unika.

      Usuń
  4. Na nowo uczę się Twoich słów. I na nowo poznaję Ciebie. Wiem, że wróciłaś. Ale nagle wszystko jest tak cholernie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w swoim życiu kogoś kto też miał być na całe życie, teraz tego już przyjaźnią nazwać nie mogę ale przynajmniej mam z nią kontakt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kontakt to czasami za mało. Potrzebna jest pewność. Bycia w każdej osobie, w każdym trybie i każdym czasie, nie tylko przyszłym.

      Usuń
    2. Spędziłam z tą osobą ostatnie dwa dni ale to już nie to samo.

      Usuń
  6. Myślałam, że tylko ja trzymam w domu takie dziwne rzeczy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam ich wprawdzie wiele, ale kilka by się znalazło. Bo chyba potrzebuję czasami wspomnienie... ucieleśnić?

      Usuń
    2. I nie ma w tym nic dziwnego. Ja trzymam Miśka, którego dostałam kiedyś od Zielonookiego i czasem nawet mam wrażenie, że on wciąż nosi Jego zapach, choć to idiotyczne.

      Usuń
  7. najważniejsze, że znasz szyfr i, że go powtarzasz.

    OdpowiedzUsuń
  8. A nie lepiej żyłoby się bez tych rajstop? Nie lżej?

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę Ci tak cudownej przyjaźni.

    OdpowiedzUsuń
  10. przyjazn jest cenna i warto ja pielegnowac ;)

    OdpowiedzUsuń